SORAYA #FOODIE SUPERNAWILŻAJĄCY SORBET DO CIAŁA

Jak już pewnie wiecie lubię balsamy do ciała, ale tylko takie, które mają lekką formułę, która wchłania się bardzo szybko i nie pozostawia lepkiego filmu na skórze. Ostatnio mam okazję testować wiele produktów do ciała i bardzo się cieszę, że trafiam właśnie na takie, które w 100% spełniają moje wszystkie oczekiwania.

Tak właśnie jest z supernawilżającym smoothie do ciała Melon z serii #foodie marki Soraya. Kosmetyk zamknięty jest w wygodnej w aplikacji tubce, z której wyciskamy tyle kosmetyku ile potrzebujemy. Ma on lekką, wodnitą konsystencję, która nie jest ani bardzo gęsta ani zbyt lejąca, dzięki czemu przyjemnie i szybko rozsmarowuje się go na skórze przy małej ilości kosmetyku. Już podczas pierwszego kontaktu z ciałem czuć ukojenie, mocne nawilżenie, a skóra wchłania go tak mocno jakby go piła (ciężko dokładnie opisać to uczucie).

Tuż po rozsmarowaniu balsam jest wręcz niewidoczny i wchłania się dosłownie w kilkanaście sekund nie pozostawiając lepkiej, nieprzyjemnej warstwy. Skóra jest błyskawicznie nawilżona, ukojona i aksamitnie miękka. Podczas regularnego stosowania zauważyłam, że przesuszone miejsca zniknęły i nie pojawiają się ponownie, a skóra jest wygładzona i bardziej elastyczna. Dodatkowo balsam nie podrażnia mojej skóry – nie powoduje pieczenia, szczypania, swędzenia i śmiało mogę go nakładać tuż po wyjściu spod prysznica jak i w ciągu dnia.

I oczywiście zapach – jest to cudowny, intensywny, soczysty melon – za każdym razem gdy go używam robi mi smaka na prawdziwy owoc.

Moim zdaniem jest to kosmetyk godny polecenia, zwłaszcza osobom, które tak jak ja lubią lekkie balsamy, które szybko się wchłaniają i dają natychmiastowy efekt nawilżenia i ukojenia. Seria #foodie marki Soraya zaskakuje pięknymi zapachami i świetnymi kosmetykami. Stosowaliście już coś z jej oferty?

Buziak,
Paulina

 

SORAYA #FOODIE PEELING DO DŁONI I STÓP

Jesienią i zimą szczególnie dbam o kondycję moich dłoni i stóp, a jednym z ważniejszych kroków w ich pielęgnowaniu jest regularne wykonywanie peelingów. Byłam bardzo ciekawa serii #foodie, która kusi kolorową szatą graficzną oraz pięknymi owocowymi zapachami i przez ostatnie kilka tygodni testowałam peelingi właśnie z tej serii.

#foodie jagoda wygładzający peeling do rąk to kosmetyk przepięknie pachnący niczym jagodowe cukierki. Ma on żelową konsystencję, w której znajduje się wiele złuszczających drobinek, dzięki czemu bardzo szybko i łatwo aplikuje się go na dłoniach.  Jego piękny zapach działa pobudzająco na zmysły, a formuła pozwala idealnie wygładzić skórę i zmniejszyć jej szorstkość bez podrażnień i swędzenia. Po użyciu skóra jest mięciutka, gładka i nie występują na niej suche plamki. W połączeniu z intensywnym nawilżaniem dłoni kremem dobra kondycja moich dłoni utrzymuje się przez wiele dni. Peeling stosuję od dwóch do trzech razy w tygodniu w zależności od potrzeb.

#foodie miód manuka zmiękczający peeling do stóp jest świetnym produktem. Ma on przepiękny, słodki, miodowo-owocowy zapach. Jego konsystencja to również gęsty żel zawierający drobinki, jednak jest ich więcej niż w peelingu do dłoni, dzięki czemu mocniej radzi sobie ze złuszczaniem twardszej skóry na stopach. Pięknie ją wygładza i odświeża pozostawiając miękką, przyjemną w dotyku i zrelaksowaną.

Oba te peelingi zachwyciły mnie przede wszystkim swoimi zapachami i konsystencją – dzięki takiemu połączeni ich regularne stosowanie to czysta przyjemność. Ponadto pozostawiają skórę idealnie wygładzoną i mięciutką, gotową na dużą dawkę nawilżenia, której potrzebuje szczególnie mocno w chłodniejsze dni.

Znacie tę pięknie pachnącą serię? Jeśli nie, koniecznie sprawdźcie !

Buziak,
Paulina