Cześć! Dzisiaj obiecany jakiś czas temu post z drugim kosmetykiem od marki {iossi}, który zagościł w mojej kosmetyczce na dobre. Niedawno przedstawiłam Wam Serum Nawilżające, o którym więcej możecie przeczytać tutaj, dziś zapraszam Was na recenzję nawilżającego kremu na dzień NAFFI.
Krem nawilżający na dzień NAFFI zawiera w sobie olej z awokado, który odżywia skórę oraz przeciwdziała parowaniu z niej wody, olej z pachnotki posiadający bardzo silne właściwości antyoksydacyjne, przyspieszający produkcję kolagenu i elastyny. Przeznaczony jest głównie dla cery naczynkowej, mieszanej, wrażliwej także trądzikowej i przetłuszczającej się – ja mogę podpisać się pod trzema pierwszymi.
Zamknięty jest w szklanym słoiczku (do wyboru 15 ml lub 50 ml), mój jest tą większą opcją. Ma dość intensywny ziołowy zapach, z którego najmocniej wyczuwam lawendę, którą uwielbiam. Jego konsystencja jest stała, a zarazem lekka, wchłania się natychmiast pod wpływem ciepła skóry nie pozostawiając lepkiego filmu. Pomimo swojego dość intensywnego żółtawego koloru po rozsmarowaniu jest niewidoczny.
Używam go codziennie rano samodzielnie lub w połączeniu z kremem z filtrem i jako baza pod makijaż. Bardzo dobrze współgra ze wszystkimi kosmetykami, które na niego nakładam, nic się nie roluje nie waży, nie ściera.
Krem tuż po aplikacji zostawia na skórze uczucie nawilżenia i ukojenia, jak już wspomniałam na jej powierzchni jest niewyczuwalny jednak pozostawia ją pełną zdrowego blasku. Stosuję go podobnie jak serum nawilżające od ponad miesiąca i zauważyłam, że moje naczynka są mniej widoczne, skóra jest bardzo dobrze nawilżona i mięciutka. Moim zdaniem krem NAFFI wraz z Serum Nawilżającym {iossi} tworzą idealny duet w pielęgnacji, który pokochała moja skóra.
Podobnie jak w przypadku serum, krem NAFFI należy zużyć w 4 miesiące od momentu otwarcia słoiczka, co może być problemem, ponieważ duża pojemność, lekka konsystencja i wydajność kremu na razie nie wskazują na to, że mi się to uda, jednak będę próbować 🙂
Cena: 15 ml – 40 zł, 50 ml – 98 zł. Możecie znaleźć go na stronie {iossi} lub w drogeriach internetowych.
Skład: woda, hydrolat z róży damasceńskiej, olej krokoszowy, cetearyl olivate (emulgator z oliwy z oliwek), olej awokado, masło shea, olej jojoba, gliceryna roślinna, alkohol cetylowy, sorbitan olivate (emulgator z oliwy z oliwek), olej z zarodków pszenicy, skwalan, olej z pachnotki, olej z ogórecznika, witamina E, alkohol benzylowy i kwas dehydrooctowy (ekologiczny konserwant akceptowany przez ecocert), olej rokitnikowy, guma ksantanowa, witamina C, olejki eteryczne (lawenda, palmaroza, cytryna, geranium, benzoes, drzewo sandałowe, tymianek, kadzidłowiec), ekstrakt z aloesu.
A Wy macie jakichś swoich ulubieńców od {iossi}?
Buziak,
Paulina