Bardzo lubię rozświetlacze, uważam, że nadają twarzy zdrowego wyglądu pięknie odbijając światło. Najczęściej sięgam po te w kamiennej formie, jednak ostatnio testowałam rozświetlacz w płynie od Kobo Professional – Liquid Face Illuminator w odcieniu 3 ROSY. Ma on piękny odcień delikatnego, metalicznego różu z lekką domieszką złota i jego swatch zaprezentowałam na zdjęciu poniżej. Już jedno pociągnięcie bardzo mocno kryje, niczym kremowy cień do powiek, dlatego podczas aplikacji na policzku trzeba być bardzo ostrożnym by nie przesadzić z efektem glow. Bardzo szybko zastyga, dlatego najlepiej aplikowało mi się go palcami, ponieważ kontakt z ciepłem skóry pozwalał na lepsze roztarcie.
Rozświetlacz daje piękną taflę i mokry efekt taki jak w makijażach JLo. Nie ma w sobie żadnych świecących, brokatowych drobinek i to jest jego kolejnym plusem.
Na twarzy utrzymuje się przez cały dzień i współgra z wieloma podkładami – nie roluje się, nie waży, nie ściera. Ślicznie odbija światło i nadaje twarzy zdrowy, promienny wygląd.
Bardzo chętnie używam go również w dni, gdy mam minimalną ilość makijażu na twarzy i nawet bez podkładu nadaje buzi zdrowy błysk oraz dobrze spisuje się jako cień do powiek.
Jakie są Wasz ulubione rozświetlacze? Częściej sięgacie po te w kamieniu czy w płynie?
Buziak,
Paulina