Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić nowości do makijażu oczu marki MySecret, które od niedawna są dostępne w Drogerii Natura. Znajdziemy tutaj piękne, kolorowe mini paletki cieni, kredki do brwi i tusz do rzęs, więc jeśli jesteście ciekawi jak się u mnie sprawdziły to zapraszam Was do lektury. Na zdjęciu głównym możecie zobaczyć wiele innych kosmetyków od MySecret, o których możecie przeczytać w jednym z poprzednich postów.
Tusz do rzęs MySecret Ultra Volume Mascara
Chyba dla wszystkich z nas jedną z najważniejszych cech tuszu do rzęs jest jego szczoteczka. W tuszu Ultra Volume Mascara jest ona zrobiona ze zwykłego, bardzo gęsto ułożonego włosi. W swoim składzie zawiera wosk pszczeli, carnaubę, które odpowiedzialne są za pielęgnację rzęs oraz modelujące i zwiększające objętość polimery.
Ma lekko wyprofilowany kształt, a włoski z jednej strony są bardzo krótkie, z drugiej zaś dłuższe, co sprawia, że łatwo i szybko aplikuje się masakrę na rzęsy. Tusz pogrubia i podkręca rzęsy, co przy moich długich, ale prostych włoskach daje bardzo ładny efekt. Nie skleja, nie pozostawia grudek i nadaje rzęsom intensywny, czarny kolor. W ciągu dnia tusz nie kruszy się i nie rozmazuje. Bardzo go polubiłam, ponieważ gęsta szczoteczka w połączeniu z tuszem świetnie pogrubia i podkręca rzęsy, a sama aplikacja jest szybka, co podczas porannego makijażu jest dla mnie ważne. Cena 17,99
Kredki do brwi MySecret WOWEyebrow
Kredki do brwi MySecret WOWEyebrow zamknięte są w opakowaniu z jednej strony wykręcanym, z drugiej posiadającym spiralkę do rozczesywania brwi. Kredki mają ściętą końcówkę, a ich grubość jest idealna, co sprawia, że dokładnie wyrysujemy zarówno początek brwi jak i ich koniec. Ich konsystencja jest również super – nie jest ani zbyt woskowa, ani za twarda, o odpowiednim poziomie pigmentacji, co przyspiesza i ułatwia aplikacje produktu na brwi. Sprawdzają się bardzo dobrze zarówno przy wypełnianiu włosków jak i przy dorysowywaniu ich na końcówce. Po pomalowaniu brwi tą kredką są one ujarzmione, przyciemnione i pozostają nienaruszone przez cały dzień. Szczoteczka do rozczesywania jest kolejnym plusem, bo pozwala na wyczesanie nadmiaru produktu i nadaniu włoskom odpowiedniego kształtu. Kredki MySecret dostępne są w trzech odcieniach 1 Blonde, 2 Ash Brown i 3 Brown, mój to oczywiście 1 Blonde, a ich cena to 16,99 zł.
Paletki cieni MySecret Hello Pretty!
Kolejną i najbardziej kolorową nowością są potrójne paletki cieni do powiek z linii Hello Pretty. Zawierają one trzy cienie i są połączeniem intensywnych matowych i metaliczno-foliowych cieni. Testowałam trzy wersje kolorystyczne, każda z nich w innych tonach, ale wszystkie zrobiły na mnie tak samo dobre wrażenie. Cienie są bardzo mocno napigmentowane, utrzymują się na powiece przez cały dzień, nie rozmazują się i nie rolują. Ich aplikacja, blendowanie i łączenie są bardzo proste i przyjemne. Cena: 18,99 zł.
BLOOM jeden mat i dwa cienie o wykończeniu foliowo/metalicznym. Kolory w tej paletce są bardzo intensywne, a zarazem uniwersalne. Szampański, połyskujący beż ślicznie wygląda na powiece samodzielnie oraz z w połączeniu z pozostałymi dwoma kolorami, podobnie jak intensywny, ciepły odcień różu. Ciemny, matowy brąz jest dopełnieniem obu poprzednich kolorów i super sprawdza się przy podkreśleniu zewnętrznego kącika, załamania czy linii rzęs.
FLOWER BUD to zestawienie trzech matowych cieni, delikatnego pudrowego różu, intensywnego, ciemnego fuksjowego oraz ciemnego brązu idealnego do przyciemnienie załamania czy linii rzęs. Cienie są bardzo mocno napigmentowane, utrzymują się na powiece przez cały dzień, nie rozmazują się i nie rolują. Ich aplikacja, blendowanie i łączenie są bardzo proste i przyjemne.
SUNNY GLEAM to zestawienie trzech ciepłych, matowych kolorków. Delikatny, jasny żółty, intensywny pomarańczowy i pasujący do nich, cieplejszy odcień brązu. Paletka idealna do wykonania ciepłych, letnich makijaży.
Wszystkie nowości od MySecret bardzo mi się podobają i super sprawdziły się w codziennym makijażu. Testując nowe produkty coraz częściej przekonuję się, że te tańsze, polskie kosmetyki mogą śmiało konkurować z tymi selektywnymi. Tak właśnie jest w przypadku kosmetyków MySecret, polecam Wam się przyjrzeć im bliżej, bo ja jestem bardzo zadowolona.
A może znacie już tę markę i macie swoich faworytów? Jeśli tak koniecznie dajcie mi znać!
Buziak!
Paulina
Polish Blonde Girl Blog 