Hej! Witajcie w trzecim dniu naturalnego tygodnia! Powiem Wam, że o ile z codziennym stosowaniem pielęgnacji naturalnej nie mam większego problemu, bo jestem już do niej przyzwyczajona, to z mineralnym/naturalnym makijażem było ciężko, ale znalazłam na to sposób – wrzuciłam do kosmetyczki wszystkie odpowiednie produkty i sięgam tylko po nie bez zaglądania do moich mnakijażowych zapasów.
Z minerałami jest trochę zabawy, rozsypują się i strasznie pylą, ale ten naturalny efekt zdrowo wyglądającej skóry mi to rekompensuje, po prostu uwielbiam!

A jeśli wolicie stosować minerały w formie prasowanej to marka Lily Lolo ma w swojej ofercie wiele tego typu kosmetyków. Są one łatwiejsze i wygodniejsze w aplikacji oraz w podróży. Moja przygoda z Lily Lolo dopiero się zaczyna, ale mam w mojej kosmetyczce kilka produktów, które bardzo lubię i chciałabym Wam polecić.
Duo do konturowania to bronzer i rozświetlacz o bardzo uniwersalnych, naturalnych kolorach. Dobrze się je aplikuje, pięknie wyglądają na skórze i długo się na niej utrzymują. Są niezastąpione w podróży.
Bronzer Honolulu to przepiękny, ciepły odcień bronzera, który nadaje efekt zdrowej, muśniętej słońcem skóry. Jest łatwy w aplikacji, nie pozostawia plam i można budować jego intensywność.
Duo do brwi w odcieniu Light to jasny brąz idealny dla moich blond włosków. Bardzo szybko się nim pracuje, pozostawia naturalny efekt. Do tego delikatny żel, który utrwala kolor i nadaje brwiom delikatnego blasku.
Błyszczyk w odcieniu English Rose delikatnie podkreśla kolor ust i ma pyszny, czekoladowy smak – idealny w lekkich, dziennych makijażach.
Tusz Big Lash Natura Mascara to mój pierwszy naturalny tusz i po prostu go uwielbiam! Ma profilowaną szczoteczkę ze zwykłym włosiem, która rewelacyjnie rozczesuje rzęsy, do tego je pogrubia i podkręca. Na moich rzadkich i prostych rzęsach robi efekt wow. Jedynym jego minusem jest to, że pod koniec dnia dość mocno się kruszy i osypuje pod oczami.
A Wy macie swoje ulubione produkty od Lily Lolo? Koniecznie dajcie znać!
Buziak!
Paulina