NYX GLASS SKIN

Hej! Dziś chciałabym Wam przedstawić linię kosmetyków do makijażu twarzy od NYX, która inspirowana jest azjatyckim makijażem i bardzo naturalnym, rozświetlonym wykończeniem skóry. Sama mam cerę mieszaną z mocno wyświecającą się strefą T, ale bardzo lubię efekt delikatnego, zdrowego blasku na skórze, a ewentualne poprawki i usunięcie nadmiaru sebum wykonuję w ciągu dnia. Coraz częściej sięgam po produkty rozświetlające takie jak pudry z drobinkami czy bazy o satynowym wykończeniu. Produkty NYX z linii High Glass i Born to Glow idealnie wpasowały się w moje wymagania i preferencje, dlatego postanowiłam Wam je przybliżyć.

BAZA HIGH GLASS 01 MOONBEAM

Baza ma bardzo przyjemną, lekką konsystencję, którą łatwo rozprowadza się na skórze. Tuż po aplikacji struktura skóry jest bardziej wygładzona, zwłaszcza w okolicy nosa, gdzie mam rozszerzone pory. Do tego zostawia przepięknie rozświetloną skórę i jest to bardzo naturalny blask bez drobinek i bez brokatu. Podkłady dobrze się do niej przyczepiają, nic się nie roluje i nie powstają plamy. 

Skóra po aplikacji tej bazy jest przyjemnie ukojona jak po nałożeniu kremu nawilżającego, do tego wygładzona i rozświetlona. 

IMG_4532

IMG_4534

PODKŁAD BORN TO GLOW

Ten podkład spełnił wszystkie moje oczekiwania. Ma bardzo dobre krycie, nazwałabym je średnim – wyrównuje kolor skóry, zakrywa zaczerwienienia i drobne niedoskonałości, ale z większymi problemami skórnymi myślę, że potrzebowałby pomocy. 

Ma bardzo kremową konsystencję ani za rzadką, ani za gęstą dzięki czemu rewelacyjnie się go rozsmarowuje palcami i wklepuje gąbeczką. 

Mimo swojego dobrego krycia nie pozostawia na twarzy efektu maski, a bardzo naturalne, rozświetlone wykończenie, czym kupił mnie już po pierwszej aplikacji. Nie zawiera w sobie drobinek, dlatego nie ma się co bać tego rozświetlonego efektu, a mocniejsze świecenie w strefie T można zniwelować matującym pudrem transparentnym. 

Bardzo polecam ten podkład fankom naturalnego wykończenia na twarzy. Aktualnie to u mnie nr 1 i sięgam po niego codziennie.

Mój odcień to Vanilla – dość jasny beż o żółtych tonach. Poniżej możecie zobaczyć jak wygląda na skórze i porównuję go z jaśniejszym kolorem Alabaster.

BAZA HIGH GLASS 01 MOONBEAM
PODKŁAD NYX BORN TO GLOW
 NYX BORN TO GLOW
NYX BORN TO GLOW

KOREKTOR BOWN TO GLOW

Na co dzień szukam korektorów o dość mocnym kryciu, ale nie obciążających skóry. Mam dość ciemne, fioletowe zasinienia pod oczami i staram się je ukryć. 

Ten korektor sprawdził się na mojej skórze bardzo dobrze – z jednej strony ma lekką konsystencję, którą dobrze się rozsmarowuje i wklepuje w skórę. Nie wysusza okolicy oka, nie robi na niej skorupki, za to bardzo dobrze radzi sobie z zakryciem fioletu pod oczami. Do tego pozostawia skórę delikatnie rozświetloną, co daje efekt zdrowego i wypoczętego spojrzenia. 

Tuż po aplikacji lekko zbiera się w zmarszczkach mimicznych, dlatego warto pamietać aby ponownie go wklepać lub rozsmarować. 

NYX KOREKTOR BOWN TO GLOW 
NYX KOREKTOR BOWN TO GLOW

Jego małe opakowanie w formie tubki zakończone gąbeczką dobrze się u mnie sprawdza, choć wiem, że nie każdy lubi taką formę aplikatora. Mi pozwala wycisnąć i zaaplikować idealną ilość produktu. 

Nakładam go też na centralne części twarzy – brodę, skrzydełka nosa i środek czoła, aby rozświetlić tę okolicę i tutaj również super się sprawdza, ładnie łączy się z podkładem i nie tworzy plam. 

Dobrze wygląda zaaplikowany w delikatnym, dziennym makijażu bez podkładu – ładnie stapia się ze skórą, krawędzie są niewidoczne i daje naturalny efekt. 

PUDER FINISHING POWDER 001 LIGHT

Na problematyczne miejsca, jak skrzydełka nosa i broda lubię używać pudrów mocno matujących, natomiast do omiecenia reszty twarzy czegoś lekkiego. 

Puder na samym początku trochę mnie wystraszył delikatnym błyskiem jaki w sobie ma, ale tuż po aplikacji ten strach minął.  Puder bardzo dobrze utrwala makijaż, lekko go matowi i jednocześnie pozostawia na skórze naturalny, nienachalny blask. Nie są to drobiny, brokat, czy efekt jakbym wysmarowała się rozświetlaczem –  skóra po prostu ładnie odbija światło, jest promienna i wygląda na bardziej wypoczętą. 

Puder nie zmienia koloru podkładu i nie ciemnieje za co duży plus. Nie tworzy efektu maski, nie wysusza i nie pozostawia uczucia ściągnięcia.

NYX PUDER FINISHING POWDER 001 LIGHT

IMG_4542

ROZŚWIETLACZ ILLUMINATING POWDER 01 MOON GLOW

Ten rozświetlacz to jakiś kosmos. Ma on bardzo przyjemną konsystencję, niby jest to produkt w kamieniu, ale po dotknięciu zachowuje się jak masełko. 

Zaaplikowany palcami lub zbitym pędzlem pozostawia na skórze efekt mokrej tafli – po prostu. Bez drobinek, bez brokatu. Skóra wygląda na bardzo naturalnie rozświetloną i pięknie odbija światło. 

Ślicznie wygląda zarówno na policzku, w kąciku oka i na powiekach. Bardzo dobrze się go rozciera i łączy z pozostałymi produktami na twarzy, dzięki temu efekt jest jeszcze bardziej naturalny. 

Efekt rozświetlenia można budować dokładając kolejne warstwy, dlatego sprawdzi zarówno u osób początkujących z rozświeltaczami jak i tych uwielbiających glow. 

Odcień 01 Moon Glow jest bardzo neutralny i dopasowuje się do każdego odcienia różu – zarówno tych chłodnych jak i ciepłych. Dla mnie jest to rozświetlacz idealny. 

NYX ROZŚWIETLACZ ILLUMINATING POWDER 01 MOON GLOW

A Wy jaki efekt na skórze lubicie najbardziej: zdrowy blask czy mat?

Buziak!
Paulina