Hej! Jeśli śledzicie mnie od dłuższego czasu to pewnie zauważyliście, że na moim blogu pojawia się coraz więcej kosmetyków naturalnych, wegańskich i produkowanych w Polsce. Śmiało mogę stwierdzić, że rok 2019 był przejściem na naturalną stronę pielęgnacji. Dzisiaj zebrałam wszystkie marki i produkty w jednym poście, aby pokazać Wam moje naturalne odkrycia kosmetyczne polskich marek, dlatego jesteście ciekawi, zapraszam do lektury.
{iossi}


Miałam okazję wypróbować trzy kosmetyki marki {Iossi} i moja skóra wszystkie pokochała. Nawilżająco-wygładzające serum do twarzy, krem nawilżający Naffi oraz esencja Acerola. O każdym z nich możecie przeczytać tutaj, tutaj i tutaj.
Veoli Botanica

Bardzo przyjemne, delikatne kosmetyki z dobrymi składami. Dokładnie opisałam je w tym wpisie. Ostatnio marka przeszła metamorfozę i teraz ich produkty znajdziecie w szklanych opakowaniach, za co duże brawa!
Biotanic Skinfood

Botanic Skinfood to marka własna Drogerii Natura, o której pisałam tutaj. Kosmetyki z dobrymi składami, w większości naturalne i przyjazne dla skóry. Bardzo lubię maseczki, hydrolaz lawendowy i krem na dzień.WIele kosmetyków zamkniętych jest w szklanych słoiczkach. Ogólnodostępne, w rozsądnych cenach, często na promocjach. Marka warta uwagi i godna zaufania.
Creamy
Miałam przyjemność poznać Team Creamy osobiście i przekazana mi filozofia marki oraz możliwość stworzenia serum na miarę dostosowanego do mojego typu cery sprawiły, że szybko zainteresowałam się kosmetykami Creamy. Do tej pory zużyłam olejek do demakijażu Moringa For You oraz serum Young Cacai, o których możecie przeczytać tutaj. Po prostu uwielbiam!
Nacomi
Naomi to makra, która rozgościła się w mojej łazience na dobre. Pielęgnacja twarzy, włosów, ciała, kremy, mydło, peelingi, hydropaty, masła do ciała i olejki. Wszystko, czego wypróbuję od razu staje się moim ulubieńcem. Jeśli miałabym wybrać trzy ulubione kosmetyki Nacomi byłyby to: maseczka Witaminowy koktail do twarzy, Arganowy krem pod oczy i Glow Serum rozświetlająco-złuszczające. Jednak z czystym sumieniem polecam Wam wypróbować też inne produkty. Posty z opinią o kosmetykach łakomi znajdziecie tutaj i tutaj. Jedyne, do czego mogę się przyczepić, to że większość produktów zamknięta jest w plastikowych opakowaniach, co powoduje sporą produkcję śmieci, ale dobre składy i rewelacyjne działanie to rekompensują.
Uzdrovisco
Markę Uzdrovisco poznałam podczas mojego wyjazdu do Warszawy na konferencję Influencers About Beauty. Tutaj również miałam okazję poznać z zespołem tworzącym te kosmetyki i przedstawiona mi filozofia marki bardzo do mnie przemawia. Od tamtego momentu miałam możliwość przetestowania jednego produktu, ale jest to taki sztosik, że nie mogło go zabraknąć w tym zestawieniu. Olejowa esencja ma przepiękny zapach i ratuje moją skórę przy mocnych wysuszeniach. Intensywnie nawilża i odżywia skórę, sprawia, że suche skórki znikają, a skóra jest zregenerowana, mięciutka i w dobrej kondycji. Aktualnie jest podstawą mojej zimowej pielęgnacji i aplikuję ją punktowo w miejsca, gdzie mam problem z wysuszeniem lub na całą twarz w zależności od potrzeb – zawsze robi rewelacyjną robotę! Mam ochotę sprawdzić działanie kremów i maseczek od Uzdrovisco.
Kosmetyki DLA
Kosmetyki DLA to też pewniak w mojej kosmetyczce. Poświęciłam im kilka postów i szczegółowe recenzje przeczytacie tutaj, tutaj i tutaj. Serum pod oczu bardzo lubię, ale to krem Niszcz Pryszcz jest prawdziwą rewelacją, która radzi sobie w momentach wysypu na twarzy i jednocześnie stanowi rewelacyjną bazę pod makijaż.
Senelle
Markę Senelle poznałam przez ich krem pod oczy, który bardzo mi pomógł w zniwelowani zasinień i nawilżeniu skóry wokół oczy (więcej o nim przeczytacie tutaj). Bardzo dobry produkt, chętnie poznam kolejne.
Blova Beauty
BLOVA to młoda polska marka, której asortyment powoli się rozrasta. Z dbałością dobierają składniki swoich kosmetyków tak, aby były w 100% wegańskie, a ich opakowanie przyjazne dla środowiska – szklane lub z biodegradowalnego plastiku. Linia mandarynkowa bardzo mi się spodobała gorąco Wam ją polecam.
Orientana
Orientana to makra, która towarzysz mi już od kilku lat i chętnie pokazuję Wam tutaj ich kosmetyki. Wszystko, czego wypróbuję sprawdza się na mojej skórze bardzo dobrze i ciągle sięgam po nowości. Najbardziej polecam Wam krem Anit-Pollution oraz serię Kali Musli na zaczerwienienia.
Wiem, że na polskim rynku kosmetycznym pojawia się coraz więcej marek produkujących naturalne kosmetyki, które stają się coraz bardziej popularne i na pewno po nie sięgnę. Aktualnie kieruję się zasadą less waste, czyli wykańczam kosmetyki, które mam w zapasie i przed otwarciem kolejnego opakowania kremu muszę najpierw zużyć ten do końca ten, którego używam. Niemniej jednak mam na liście jeszcze kilka marek i produktów, które chciałabym wypróbować, myślę, że kierując się zdrowym rozsądkiem uda mi się to zrobić, zwłaszcza, że niebawem kolejna edycja targów Ekocuda w Gdańsku 🙂
Bziak!
Paulina
Pięknie dziękujemy za słowa uznania!
Zespół Creamy
PolubieniePolubienie