Jakiś czas temu w moje ręce wpadły takie oto słodkie, malutkie kremiki do rąk koreańskiej marki Duft&Doft. Kremy mają rewelacyjne zapachy inspirowane skandynawskimi wioskami i dobry skład bez parabenów, olejów mineralnych, talku, syntetycznych barwników, benzofenonów i innych potencjalnie szkodliwych chemikaliów.
O jednym z nich więcej pisałam tutaj, ponieważ mam również jego dużą wersję, ale do rzeczy.


W malutkiej, różowej puszcze znajdują się 4 równie malutkie tubki z kremikami do rąk o pięknych, kwiatowych zapachach. Bardzo je polubiła ma:
- Małe opakowanie – bo mieści się do każdej torebki
- Zapachy – każdy z nich ma niepowtarzalny, piękny zapach
- Wydajność – mała tubka nie oznacza, że krem skończy się szybko. Wystarczy niewielka ilość, aby rozprowadzić go na dłoniach, dlatego taka tubka starcza na dłużej niż się wydaje
- Wchłanianie – najważniejszy dla mnie czynnik, szybkie wchłanianie – tak jest w przypadku kremów Duft&Doft. Od razu po aplikacji mogę śmigać palcami po klawiaturze
- Działanie – intensywnie nawilżają, odżywiają i regenerują skórę dłoni.
Mim zdaniem kremiki idealne.
Buziak!
Paulina