Posty z recenzjami kosmetyków od Oriflame pojawiają się na moim blogu i Instagramie dosyć regularnie, jednak najczęściej goszczą w nich kosmetyki do makijażu. Ostatnio postanowiłam wypróbować kilka nowości do pielęgnacji ciała i włosów, ponieważ Oriflame ma w swojej ofercie bardzo dużo ciekawych produktów pielęgnacyjnych i zajęło mi trochę czasu wybranie tego, co chciałabym przetestować. Ostatecznie padło na trzy produkty z najnowszej linii Love Nature – szampon i odżywkę do włosów z pszenicą i olejem kokosowym do włosów suchych oraz złuszczający żel pod prysznic z maliną i miętą. Po pierwsze wszystkie te kosmetyki zachwycają swoimi zapachami, są one intensywne i dość naturalne.
LOVE NATURE SZAMPON I ODŻYWKA Z LINII PSZENICA I OLEJEK KOKOSOWY

Szampon i odżywka zamknięte są w buteleczka o pojemności 250ml i mają obłędny, kokosowy zapach, dlatego nie mogłam przejść obok nich obojętnie. Mają przyjemną, kremową konsystencję. Szampon bardzo dobrze się pieni i oczyszcza skórę głowy i włosy. Dużym plusem jest to, że po kilku rzyciach nie podrażnił i nie wysuszył mojej skóry, co przy zmianie szamponów często mi się zdarza. Po spłukaniu pozostawia włosy nawilżone, lejące i czyste. Cena: ok 18zł.
Skład szamponu: AQUA, SODIUM LAURETH SULFATE, GLYCERIN, COCAMIDOPROPYL BETAINE, SODIUM CHLORIDE, COCO-GLUCOSIDE, LAURETH-3, GLYCOL DISTEARATE, PARFUM, CITRIC ACID, SODIUM BENZOATE, GUAR HYDROXYPROPYLTRIMONIUM CHLORIDE, SODIUM LAUROYL SARCOSINATE, SODIUM CITRATE, 2-BROMO-2-NITROPROPANE-1,3-DIOL, SODIUM HYDROXIDE, COCOS NUCIFERA OIL, HYDROLYZED WHEAT PROTEIN, PHENOXYETHANOL, CI 16035, CI 19140, CI 42090
Dopełnieniem dla szamponu jest odżywka, która po nałożeniu na włosy natychmiast je nawilża. Zazwyczaj trzymam ją przez około pięć minut i po tym czasie spłukuję. Włosy są gładkie i intensywnie nawilżone, dzięki czemu ich rozczesanie jest bardzo łatwe. Po wyschnięciu są pełne blasku, mięciutkie i miłe w dotyku. Cena: ok 18zł.
Składniki odzywki: AQUA, GLYCERIN, STEARYL ALCOHOL, CETYL ALCOHOL, BRASSICAMIDOPROPYL DIMETHYLAMINE, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, PARFUM, ASPARTIC ACID, HYDROXYETHYLCELLULOSE, PHENOXYETHANOL, IMIDAZOLIDINYL UREA, METHYLPARABEN, DISODIUM EDTA, PROPYLPARABEN, ETHYLPARABEN, COCOS NUCIFERA OIL, HYDROLYZED WHEAT PROTEIN, SODIUM BENZOATE, CI 19140, CI 16035, CI 42090
Mam długie włosy blond, bardzo suche, kręcone i puszące się, dlatego bardzo libię wszystko, co je wygładza i ujarzmia. Zestaw szampon i odżywka Oriflame Love Nature Pszenica i olejek kokosowy to właśnie robią – wygładzają, odżywiają i sprawiają, że są bardziej lśniące, przez co wyglądają na zdrowsze. Bardzo przyjemne produkty do codziennej pielęgnacji włosów.
LOVE NATURE PEELINGUJĄCY ŻEL POD PRYSZNIC MALINA MIĘTA

Złuszczający żel pod prysznic z maliną i miętą zniewala słodkim zapachem malin przełamanym świeżością mięty. Jest pobudzeniem dla zmysłów. Zawarte w nim malutkie drobinki złuszczające, takie jak w peelingach wygładzają skórę i sprawiają, że jest bardziej miękka. Sam żel ma przyjemną, kremową konsystencję, ani za gadką, ani za gęstą, dzięki czemu dobrze rozprowadza się go na skórze i jest bardzo wydajny. Myślę, że butelka o pojemności 750ml wystarczy mi jeszcze na wiele tygodni stosowania. Nie wysusza skóry, nie podrażnia, nie powoduje zaczerwienień czy uczucia swędzenia, co jest jego kolejnym plusem. Po użyciu tego żelu skóra jest gładka, oczyszczona i pachnąca. Cena: ok 30 zł.
PIELĘGNACJA DŁONI ESSENCE&CO RÓŻOWY PIEPRZ I RABARBAR

Dzisiejszy post jest o pięknie pachnących kosmetykach. Poza tymi z linii Love Nature, które pachną przepięknie, testowałam również mydło i balsam do rąk z serii Essense&Co o zapachu różowego pieprzu i rabarbaru, który jest lekki, orzeźwiający i owocowy. Samo mydło jest kremowe i bardzo wydajne. Dobrze oczyszcza skórę i nie wysusza jej, co jest dla mnie ważne, ze względu na to, że moje dłonie są podatne na podrażnienia i przesuszenie. Balsamki, który stanął w mojej łazience tuż obok mydła ma lekką formułę, dzięki czemu wchłania się niemal natychmiast i właśnie tego od niego oczekiwałam. Już po chwili dłonie są intensywnie nawilżone, a po balsamie nie ma ani śladu, dzięki czemu można przejść do wykonywania kolejnych czynności.
Wszystkie kosmetyki, które wymieniłam w dzisiejszym poście bardzo spodobały mi się głównie ze względu na ich piękne zapachy i delikatne dla skóry formuły oraz sprawiły, że nabrałam ochoty na testowanie kolejnych kosmetyków do pielęgnacji od Oriflame. A Wy macie jakieś swoje ulubione kosmetyki pielęgnacyjne tej marki?
Buziak!
Paulina