Bell jest jedną z polskich marek kosmetycznych, które towarzyszą mi od lat i które przyciągają moją uwagę za każdy razem, gdy przechodzę obok ich szafy w drogeriach. Od dłuższego czasu ambasadorką marki jest Marcelina Zawadzka, która sygnuje swoim imieniem serie produktów – równie pięknych i ciekawych.
Aktualnie w mojej kosmetyczce mam kilka produktów Bell Hypoallergenic z linii byMarcelina, o których chciałabym Wam dziś opowiedzieć.
W Rossmannie widziałam, że w skład najnowszej kolekcji byMarcelina wchodzi sześć odcieni pomadek Melting Moisture Lipstick, podkłady Perfect Skin, paletka rozświetlaczy, róży, oraz dwie paletki cieni. Sama przetestowałam trzy odcienie pomadek Melting Moisture Lipstick, dwa odcienie podkładu Perfect Skin oraz paletkę rozświetlaczy Highlight&Bronze Kit i to im dedykuję dzisiejszy post.
Pomadki Melting Moisture Lipstick

Pomadki są zamknięte w dość charakterystycznych dla Bell, smukłych i wykręcanych opakowaniach. Pomadka ma formę czegoś pośredniego pomiędzy kredką do ust, a pomadką – nie jest ani za gruba, ani za chuda i wygodna w aplikacji. Same pomadki Melting Moisture mają przyjemną, kremową konsystencję, która pozostawia na ustach lekki połysk, nawilża i pokrywa je delikatnym kolorem. Ich pigmentacja jest średnia, połączenie koloryzującego balsamu, z pomadką, chcąc uzyskać bardziej intensywny efekt można dodać kolejne warstwy, które nadal będą wyglądać bardzo dobrze i nie utworzą efektu skorupki. Kolory, których używam to 001 Soft Cream – delikatny, beżowy nude, 003 Rose Wood – odcień nude z różowymi tonami oraz 005 Raspberry – intensywniejszy, ciemniejszy odcień różu. Wszystkie trzy kolory idealnie sprawdzają się na co dzień, wygodnie się noszą, nie rozmazują się i nie wysuszają ust. Może nie są to najbardziej trwałe szminki, jakie mam, ale w lekkim, letnim makijażu pięknie wyglądają na ustach i nadają twarzy koloru i charakteru.
Paleta rozświetlaczy i bronzera Highlight&Bronze Kit

Highlight&Bronze Kit to zamknięty w przeźroczystym opakowaniu zestaw trzech rozświetlaczy i jednego bronzera, które ostatnio codziennie lądują na moich policzkach. Rozświetlacze mają przepiękne odcienie, najjaśniejszy to chłodny odcień, środkowy to jasny szampański, a ostatni to ciemniejszy szampański kolor. Wszystkie trzy mają rewelacyjną pigmentację i pozostawiają na skórze efekt mokrej tafli. Już niewielka ilość wystarczy, aby uzyskać na skórze efekt glow, są bardzo dobrze sprasowane, nie zawierają drobinek i ślicznie odbijają światło. Każdy kolor z osobna jak i połączone ze sobą pięknie wyglądają na skórze i utrzymują się na niej od wczesnego ranka do wieczora (poranny makijaż wykonuję około 6 rano, zmywam około 21 i ciągle są widoczne).
Bronzer ma bardzo uniwersalny, chłodny, ale nie za szary odcień, który pasuje mojej jasnej karnacji i bardzo uniwersalny, jeśli chodzi o kolorystykę makijaży. Przyjemnie się go rozprowadza, łatwo rozciera i nie pozostawia plam. Na policzkach podobnie jak rozświetlacze utrzymuje się od rana do wieczora.
Cała paletka poza tym, że świetnie sprawdza się przy konturowaniu, można ją użyć jako cienie do powiek – dzięki temu na twarzy panuje kolorystyczna harmonia.
Bardzo polubiłam paletkę Highlight&Bronze Kit za pięknie zestawione ze sobą odcienie zarówno rozświetlacze jak i bronzer idealnie do siebie pasują i pięknie wyglądają na policzkach jak i na powiekach. Uniwersalność, przyjemna konsystencja i łatwa aplikacja to kolejne zalety tego produktu, dzięki czemu sprawdza się również w podróży.
Podkłady Perfect Skin
Podkład Perfect Skin to kosmetyk zamknięty w buteleczce z aplikatorem w formie pipetki – bardzo lubię tę formę aplikacji, ponieważ dozuję tyle podkładu ile jest mi potrzebne i nie marnuję go za dużo. Testowałam dwa odcienie 01 warm beige i 03 vanilla oba dość jasne i o żółtych tonach, jednak 01 jest dość jasny – zostawiam sobie na sezon jesienno-zimowy, a 03 idealnie pasuje do mojego aktualnego koloru skóry.

Podkład ma płynną i dość wodnistą konsystencję, co sprawia, że podkład jest lekki i przyjemnie aplikuje się go na skórze zarówno palcami jak i gąbeczką. Mimo swojej leciutkiej formuły jego krycie jest bardzo zadowalające – ujednolica kolor skóry, zakrywa zaczerwienienia i przebarwienia skóry jednocześnie tworząc efekt baby face. Pozostawia na twarzy bardzo naturalne wykończenie tworząc idealną bazę pod resztę makijażu. Mam cerę mieszaną i latem dość szybko przetłuszcza się ona w strefie T, przy tym podkładzie dzieje się to dość późno, z czego bardzo się cieszę. Nie znika z okolic brody i z płatków nosa, które są problematycznymi miejscami dla podkładów, kolor się nie utlenia, a podkład nie waży się, nie znika, nie robi plam. Zaaplikowany rano, nienagannie utrzymuje się do popołudnia (około godziny 17), a później dość naturalnie i niezauważalnie znika.

Podkład Perfect Skin spełnia moje podkładowe oczekiwania – łatwo się go aplikuje, kolor jest idealny i łatwo było go dobrać, pięknie stapia się ze skórą nie tworząc efektu maski i długie utrzymywanie się na twarzy.
Kosmetyki Bell Hypoallergenic z linii ByMarcelina, które ostatnio testowałam bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły i idealnie wpasowały się w moje preferencje kolorystyczne oraz wymagania, co do pigmentacji i trwałości. Myślę, że ich kolory są bardzo uniwersalne i będą pasować większości z nas.
Buziak!
Paulina
Jedna myśl w temacie “BELL HYPOALLEGRENIC BY MARCELINA”
Możliwość komentowania jest wyłączona.