Kosmetyki mineralne są coraz bardziej bliskie mojemu sercu. Najchętniej sięgam po nie latem, ponieważ ich lekkie składy nie zapychają mojej skóry. Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić nowości w mojej kosmetyczce nieznanej mi dotąd marki Lily Lolo.
Lily Lolo jest angielską firmą zajmującą się produkcją kosmetyków mineralny. Wcześniej słyszałam o jej kosmetykach, ale nigdy nie miałam okazji ich przetestować – aż do teraz. W mojej kosmetyczce znalazł się bronzer i błyszczyk.
Bronzer zamknięty jest w cieniutkim plastikowym opakowaniu z lusterkiem – bardzo poręcznym i idealnym do kosmetyczki. Jego odcień Honolulu na pierwszy rzut oka wydaje się dość ciemny, ale po aplikacji na skórze jaśnieje – są to dość ciepłe, ale nie pomarańczowe tony, co sprawia, że nałożony na pliczek bardzo ładnie go podkreśla i jednocześnie nadaje efekt skóry muśniętej słońcem. Przyjemnie isę go aplikuje i rozciera, ma bardzo dobrą pigmentację – ani za słabą, ani za mocną, więc łatwo można nim pracować i budować efekt intensywności, ale nie zrobimy sobie nim plam. Jestem bardzo blada i mega podoba mi się efekt jaki daje na moich policzkach. Nie robi plam, nie zrobicie sobie nim krzywdy i utrzymuje się bardzo dobrze, chociaż tutaj dużą rolę gra podkład, który pod niego jest nałożony – na lekkich kremach BB znika dość szybko, na długotrwałych i mocno kryjących pdkładach trzyma się nienagannie nawet 10 godzin.
Błyszczyk Lily Lolo w odcieniu English Rose to zdecydowanie mój kolor. Ostatnio coraz częściej rezygnuję z matowych pomadek właśnie na rzecz błyszczyków. Błyszczyk Lily Lolo ma przyjemną, gęstą konsystencję, ale nie jest ona zbyt lepiąca. Kolorek English Rose to przepiękne połączenie jasnego różu i tonów nude – moje ulubione, przepięknie podkreśla mój naturalny kolor ust, nadając im lekkiego różowego koloru i intensywnego blasku. Bez jedzenia i picia utrzymuje się na ustach dość długo bo nawet do 3 godzin, myślę, że to zasługa tej gęstej formuły. Bardzo się polubiliśmy i towarzyszy mi codziennie w torebce.
Jestem bardzo mile zaskoczona kosmetykami Lily Lolo, podoba mi się ich szata graficzna, opakowania i oczywiście to co jest w środku. Bronzer ma piękny kolor, jest łatwy w aplikacji i długotrwały, to samo mogę powiedzieć o błyszczyku. Mam chrapkę na kolejne produkty tej firmy, może już ją znacie i możecie mi coś polecić?
Buziak!
Paulina