Nieraz wspominałam Wam o mojej wielkiej słabości do pomadek – bez względu na to czy są to maty, satyny, ciemne kolory czy odcienie nude – mam ich wiele i w ciągu dnia potrafię kilkukrotnie zmieniać kolor, który noszę. A przy takich zmianach niezbędne są bardzo dobrze wypielęgnowane usta, dlatego dwoma najważniejszymi krokami do pięknych warg jest odpowiednie złuszczanie, czyli regularne wykonywanie peelingu oraz nawilżenie i odżywienie. Przyznam szczerze, że bardzo staram się być w tym regularna, ale nie zawsze to wychodzi jak powinno, dlatego znalazłam produkt idealny, kosmetyk 2w1 który jednocześnie złuszcz martwy naskórek z ust oraz je pielęgnuje.
Mowa o moim odkryciu Organic Rose Złuszczającym balsamie do ust marki Physicians Formula. Jest to mój pierwszy produkt tej marki i już okazał się strzałem w 10.
Organic Rose Złuszczający balsam do ust zamknięty jest w przepięknym szklanym słoiczku z nakrętką i napisami w kolorze różowego złota – moim zadniem idealny, kobiecy design. Do słoiczka dołączona jest mała szpatułka, którą w bardzo higieniczny sposób możemy wydobyć kosmetyk. W jego składzie znajdziemy cukier, organiczny olejek różany, olej kokosowy, woski pszczele, olej rzepakowy, masło Shea, wosk z nasion słonecznika, proszek z kwiatów róży i barwnik.

Konsystencja balsamu jest bardzo gęsta, wyczuwalne są w nim drobinki cukru, a jednocześnie czuć gęstą, kremową formułę. Bardzo dobrze nakłada się go na usta, nie kruszy się i nie spływa. Ja najczęściej wybieram go szpatułką, a następnie wcieram przez kilkadziesiąt sekund w wargi i tak na nich pozostawiam. Po chwili kryształki cukru rozpuszczają się ustępując miejsca nawilżającemu balsamowi, który bardzo ładnie odżywia usta. Nie jest to bardzo szorstka, typowo ścierająca usta konsystencja jak w przypadku wielu peelingów cukrowych – tutaj od razu przy aplikacji palcami czuć tę równowagę pomiędzy drobinkami ścierającymi, a pielęgnującą formułą balsamu. Po jednym zastosowaniu widać różnicę w kondycji warg, są bardziej wygładzone i miękkie, a suche skórki znikają. Najczęściej stosuję go w ciągu dnia, postawiłam go sobie na biurku i w wolnej chwili aplikuję go na usta. Zauważyłam, że regularność jest kluczowym elementem – codzienne stosowanie tego balsamu sprawia, że suche skórki nie powracają, a nawet jeśli coś niedobrego dzieje się z moimi ustami np. po użyciu ciężkiej, matowej pomadki, to ten balsam szybko naprawia szkody. Ma bardzo przyjemny, słodki, owocowy smak, który idealnie pasuje do jego różowego koloru.
Bardzo polubiłam ten produkt i stał się on moim codziennym niezbędnikiem.
#drogeriehebe #hebe #physiciansformula @drogeriehebe @physiciansformula