Ostatnimi czasy trafiam na coraz więcej produktów do włosów, które są delikatne dla mojej skóry głowy, odżywiają moje włosy i niwelują efekt puszenia. Kolejną serią, która bardzo przypadła mi do gustu jest Basil Element marki Vis Plantis. Produkty te są przeznaczone dla osób zmagających się z nadmiernym wypadaniem włosów, chcących przyspieszyć ich wzrost lub je odżywić. Zawierają naturalny i ekologiczny wyciąg Ocium Basilicum, który idealnie działa na wszystkich tych płaszczyznach. Mają one bardzo specyficzny zapach, jednak mi on bardzo przypadł do gustu.

W skład serii wchodzi 5 produktów:

Szampon, który dokładnie, ale delikatnie oczyszcza skórę głowy. Jest przezroczysty i dość gęsty, łatwo rozprowadza się go na skórze głowy i włosach. Idealnie je czyści nie powodując nadmiernego plątania i nie podrażniając skóry głowy.

Odżywka z keratyną odżywia włosy i hamuje ich wypadanie. Natychmiast wygładza włosy i ułatwia rozczesywanie. Już po kilku zastosowaniach włosy są lejące, miękkie i bardziej lśniące.

Maska głęboko nawilżająca z olejem arganowym, która silniejszym odpowiednikiem odżywki. W jej przypadku już przy pierwszym użyciu widać odżywienie włosów i znaczą poprawę ich wyglądu.

Mleczko w spray’u które tworzy na włosach ochronny film zapobiegający rozdwajaniu się końcówek. Produkt ten idealnie nadaje się do użycia na mokre włosy tuż przed ich wysuszeniem, dzięki czemu zapewnia im ochronę przed temperaturą, jak i na suche włosy, które pięknie wygładza i ujarzmia zastępując olejek czy serum.

Peeling trychologiczny złuszcza martwy naskórek oraz odblokowuje pory, dzięki czemu skóra głowy jest dokładnie oczyszczona i zdrowsza. Idealnie nadaje się do walki z łupieżem – stosuję go zawsze, gdy zauważam na skórze głowy jego pierwsze oznaki i za każdym razem udaje mi się go pozbyć. Ale również daje sobie radę z jego większą ilością. Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że w mojej długoletniej walce z przesuszoną skórą głowy, ten produkt natychmiastowo radzi sobie z usunięciem łupieżu, a przy regularnym stosowaniu zauważyłam, że problem ten nie powraca już tak często jak wcześniej.

Tak wygląda prezentacja i krótka recenzja wszystkich produktów, ale co z tym wypadaniem włosów? A to, że regularne stosowanie całej serii widocznie zmniejszyło ilość włosów, które znajduję na szczotce po ich rozczesaniu czy błąkających się samotnie po podłodze. W dodatku zauważyłam, że na mojej głowie pojawiło się sporo „baby hair”, które najbardziej widoczne są przy związanych włosach.

Moim zdaniem seria Basil Elements idealnie sprawdza się w walce z wypadaniem włosów i świetnie je odżywia i wygładza. Jeśli jej nie znacie, polecam Wam wypróbować.

A może Wy macie jakieś swoje sprawdzone sposoby/produkty na wypadające włosy?

 

Buziaki,
Paulina