ZUŻYTE PRODUKTY #2 PIELĘGNACJA

Niedawno pisałam Wam o mojej dość mocno rozbudowanej pielęgnacji twarzy. Ta zmiana sprawiła, że ostatnio zużyłam sporo produktów. Dziś chciałabym przedstawić Wam denko ostatnich miesięcy i moje szczere opinie na temat tych kosmetyków.

W ostatnim czasie zużyłam dwa płyny micelarne, jeden to mój ulubiony od lat płyn od Garnier 6w1. Pisałam więcej o nim w tym wpisie. Jest bardzo delikatny i skutecznie usuwa makijaż. Kolejna zużyta butelka w tym roku może świadczyć o tym jak bardzo go lubię. A w kolejce czekają już kolejne 🙂

Drugim płynem micelarnym była dla mnie całkowita nowość od Mediqskin. Płyn ma lekki apteczny zapach, który jest bardzo przyjemny. Bardzo dobrze radzi sobie zarówno ze zwykłym przemyciem twarzy jak i zmyciem dość mocnego makijażu. Jest bardzo delikatny, nie powoduje pieczenia, swędzenia ani uczucia ściągnięcia. Sklasyfikowałabym go na równi z płynem od Garniera i bardzo się z tym kosmetykiem polubiłam.

Krem pod oczy jest od roku jednym z głównych i najważniejszych kroków pielęgnacyjnych, dlatego ostatnio zużyłam aż dwa produkty. Pierwszym z nich jest dobrze mi znany krem Sensibio Eye od Bioderma. Mała wygodna w użyciu tubka zawiera w sobie lekki nawilżający krem, który bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia uczucia lepkości i ciężkości na skórze. Przy regularnym stosowaniu widać ładne nawilżenie i lekkie wygładzenie okolicy wokół oczu. Nie daje on spektakularnych efektów, ale jest bardzo delikatny dla oczu, nie podrażnia ich i spełnia swoje zadanie, dlatego uznaję go za dość dobry kosmetyk, ale nie pozostawiający efektu wow.

Drugi krem pod oczy, który używałam był to Arganowy krem pod oczy z olejem z pestek winogron od Nacomi. Jest to kosmetyk o bardzo naturalnym składzie dzięki czemu idealnie sprawdził się na mojej delikatnej i wrażliwej okolicy oczu. Nie podrażnił mi oczu co jest jego kolejnym plusem. Ma dość gęstą konsystencję, która wchłania się natychmiast pozostawiając skórę widocznie nawilżoną i odżywioną. Po dłuższym stosowaniu zauważyłam również, że stała się ona bardziej wygładzona, miękka i elastyczna, a spojrzenie wypoczęte. U mnie świetnie sprawdzał się na noc, na dzień i pod makijaż był dla mnie trochę za tłusty. Mimo to bardzo polubiłam ten produkt i mam ogromną ochotę do niego wrócić.

Ostatnim produktem z serii pielęgnacyjnej jest serum do twarzy LIFT od Bielendy. Szczegółową opinię na temat tego produktu możecie znaleźć tutaj. Po krótce mogę Wam powiedzieć, że ten kosmetyk sprawdził się u mnie bardzo dobrze – mocno nawilżał i odżywiał skórę. Była ona wyraźnie wygładzona, miękka i napięta. Świetnie sprawdza się pod makijaż oraz wieczorem pod krem.

Znacie któryś z tych produktów? A może macie swoje ulubione płyny micelarne lub kremy pod oczy? Koniecznie dajcie znać!

Buziak,
Paulina