Jestem posiadaczką cery mieszanej, lekko naczynkowej oraz bardzo delikatnej. Często wiele produktów jest w stanie ją podrażnić powodując swędzenie, napięcie czy zaczerwienienie, dlatego bardzo ważny jest dla mnie wybór odpowiednich produktów do pielęgnacji. Kiedyś używałam tylko płynu micelarnego i kremu nawilżającego, dziś poranny i wieczorny rytuał jest bardziej rozbudowany.
Rano oczyszczam moją skórę żelem do mycia, aby dokładnie zmyć z niej wszystkie kosmetyki, które nałożyłam na nią wieczorem. Następnie przemywam płynem micelarnym i nakładam krem nawilżający. Jeśli wychodzę z domu, to nakładam również krem z SPF50.
Wieczorem dodaję kilka kroków, nigdy nie omijam demakijażu i zawsze pamiętam o mocnym nawilżeniu. Zaczynam od mleczka do twarzy, którym zmywam cały makijaż, następnie przechodzę do 2 porannych kroków: umycia twarzy żelem oraz przemycia jej płynem micelarnym. Kolejnym etapem jest spryskanie skóry tonikiem – na tak przygotowaną twarz nakładam krem pod oczy oraz krem nawilżający. Kilka razy w tygodniu dodaję serum.
Ten sposób od prawie roku sprawdza się u mnie idealnie, skóra mojej twarzy wygląda bardzo dobrze, rzadko pojawiają się na niej niedoskonałości, jest nawilżona i promienna.
Ostatnio wpadły w moje ręce cztery nowe produkty, które bardzo chętnie zaczęłam testować i szybko skradły moje serce. Są one dostępne w aptekach (takie moja skóra lubi najbardziej). Seria Mediqskin jest przeznaczona dla osób, które mają problemy z trądzikiem. Ja nie zaliczam się do tego grona, jednak delikatność kosmetyków do cery trądzikowej to po raz kolejny najlepsze rozwiązanie dla mojej wrażliwej cery.
W skład zestawu wchodzą:
Płyn micelarny – Śmiało mogę powiedzieć, że stał się konkurentem mojego ulubionego płynu micelarnego z Garnier. Bardzo dobrze radzi sobie z demakijażem oczu i twarzy – nie powoduje podrażnień, zaczerwienień i jest bardzo delikatny dla skóry. Jego skład jest tak dobrany, aby regulować wydzielanie sebum, regenerację komórek i zmniejszenie skłonność do tworzenia się stanów zapalnych – co sprawia, że odkąd go używam nie miewam żadnych niespodziewanych niedoskonałości. Po aplikacji pozostawia skórę odświeżoną i ukojoną. Cena za 200 ml to ok. 26 zł
Żel do mycia twarzy – jest bardzo delikatny dla mojej skóry, a jednocześnie dokładnie ją oczyszcza. Świetnie się sprawdza do demakijażu oraz zwykłego przemycia twarzy. Nie powoduje podrażnień, nie wysusza, ani nie pozostawia uczucia „ściągnięcia”. Ma przyjemną gęstą konsystencję, która bardzo dobrze się rozprowadza i dzięki której jest wydajny – jedna pompka wystarczy aby dokładnie oczyścić twarz i szyję. Ma delikatny, apteczny zapach. Cena za 200 ml to ok. 27 zł
Krem intensywnie nawilżający SPF 15 – kolejny bardzo dobry kosmetyk z tej serii. Ma lekką konsystencję, która nie lepi się i bardzo szybko się wchłania. Dzięki temu dobrze sprawdza się samodzielnie oraz jako baza pod makijaż. Po aplikacji pozostawia skórę mocno nawilżoną i miękką. Jak pozostałe produkty Mediqskin jest delikatny dla skóry i nie powoduje uczucia dyskomfortu. Jego zaletą jest fakt, iż posiada on filtr SPF15 (moja skóra jest czuła na kontakt ze słońcem, dlatego bardzo ważna jest dla mnie ochrona UV). Ma ładny, słodki zapach oraz wygodne w użyciu opakowanie w tubce, dzięki któremu dozujemy tylko potrzebną ilość produktu. Cena za 50 ml ok. 32 zł.
Mediqskin Plus żel punktowy do cery trądzikowej to dla mnie całkowita nowość, ponieważ nigdy wcześniej nie stosowałam tego typu produktów. Łączy on w sobie skuteczność 4 substancji, by efektywnie działać na trądzik: Polivinyl A – działa ochronnie, tworzy niezatykającą porów niewidoczną warstwę, która izoluje i chroni skórę przed czynnikami zewnętrznymi, kwas glikolowy i retinowy (tretynoina) , które odblokowują pory i pomagają usunąć komórki martwego naskórka, klindamycyna – hamuje rozwój bakterii. Podczas cyklu zdarzyły mi się na twarzy pojedynczy nieprzyjaciele, których od razu zaatakowałam tym żele. Byłam bardzo zaskoczona efektami – większe, lekko napuchnięte pryszcze po kilku godzinach zmalały, ich swędzenie ustało, a kolejnego dnia prawie nie było po nich śladu. Teraz jest to moja tajna broń na wszelkiego rodzaju niedoskonałości. Jest on zamknięty w higienicznym opakowaniu z pompką, dzięki czemu zawsze nałożymy taką samą ilość produktu. Jeśli macie problemy z trądzikiem lub innymi „niechcianymi gośćmi” bardzo serdecznie polecam Wam ten produkt. Cena za 30 ml to ok. 46 zł.
Tonik, mleczko do demakijażu i serum to ciągle moi niezmienni ulubieńcy, którzy nie raz pojawiali się w poprzednich postach, także jeśli jesteście ciekawi znajdziecie o nich wzmianki tutaj oraz tutaj.
A jak wygląda Wasz pielęgnacja? Też stosujecie tak wiele etapów, a może jest ich mniej lub jeszcze więcej? Dajcie mi znać w komentarzach.
Buziak,
Paulina
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…