Jak już pewnie wiecie mam dość długie blond włosy, które z natury są bardzo kręcone, suche i puszące się dlatego w ich pielęgnacji najbardziej zależy mi na ich odżywieniu i wygładzeniu.
Bardzo długo zastanawiałam się nad zakupem maski do włosów Garnier z serii Botanic Therapy Mityczna Oliwka, jednak udało mi się zdobyć całą serię do testów. W jej skład wchodzą szampon, odżywka i maska, które są przeznaczone dla włosów suchych i zniszczonych mając zapewnić im odżywienie i wzmocnienie – i to naprawdę działa !
Najlepszy efekt uzyskuję używając wszystkich produktów podczas jednego mycia. Mają one piękny słodki, ale świeży zapach co jest ukojeniem dla zmysłów podczas wieczornej kąpieli. Szampon jest przezroczysty o gęstej konsystencji dzięki czemu bardzo mocno się pieni i wystarczy niewielka ilość aby rozprowadzić go na włosach. Jego największą zaletą jest delikatność dla skóry głowy – koi ją, odświeża i nie powoduje podrażnień ani łupieżu. Przy regularnym stosowaniu sprawia, że włosy są bardziej lśniące, a skóra głowy nawilżona.
Odżywka ma standardową konsystencję, łatwo się ją aplikuje i juz po chwili czuć, że włosy są gładsze i można bez problemu je rozczesać ( zawsze rozczesuję włosy mając na nich odżywkę dzięki czemu wszędzie dokładnie dociera). Po jej użyciu włosy są błyszczące, mocniejsze i wygładzone. Dodatkowo mój odwieczny problem – puszenie się zniknął!
Maska jest to bardzo gęsty produkt, który jest gęsty niczym masło do ciała. Pozostawiam ją na około 30 minut po czym spłukuję. Jego bardzo dużą zaletą jest konsystencja, która nie spływa podczas trzymania maski na włosach, dzięki czemu mogę wykonywać swoje codzienne czynności bez martwienia się, że większość produktu wyląduje na ręczniku. Po spłukaniu włosy rozczesują się natychmiast i bez problemów.
Efekt na moich włosach uzyskany po użyciu tych produktów jest znakomity – nawet po wysuszeniu suszarką włosy są miękkie, gładkie, lśniące i bardziej lejące bez efektu obciążenia. Nie puszą się i nie elektryzują, a do tego pięknie pachną przez cały dzień.
Przy regularnym stosowaniu zauważyłam, że są bardziej odżywione i mniej się rozdwajają.
U mnie te produkty sprawdziły się rewelacyjnie i szczerze mogę je Wam polecić.
Znacie je? A może macie inne ulubione produkty do włosów?
Buziaki,
Paulina